Édouard Manet Flashcards
(10 cards)
Édouard Manet (1832–1883)
to artysta, którego twórczości nie można jednoznacznie
zaklasyfikować. Czerpał z doświadczeń akademików i realistów, a jego obrazy pod niektó-
rymi względami zapowiadają impresjonizm. Wbrew pragnieniom ojca, by jego syn został
marynarzem, Édouard spełniał się jako artysta. Od dzieciństwa wykazywał zainteresowanie
sztukami plastycznymi. Kształcił się pod kierunkiem Thomasa Couture’a, studiował
także dzieła dawnego malarstwa w Luwrze. Podróżował do Włoch, Niemiec i Holandii, co
pozwoliło mu na zapoznanie się z tamtejszymi zbiorami. Zachwycał się płótnami Tycjana,
Giorgionego, Diego Velázqueza, Bartolomégo Estébana Murilla i Francisca José de Goi
y Lucientes. Ich dzieła stanowiły dla niego inspirację w zakresie kompozycji i ujęcia tematu.
Manet zabiegał o pokazywanie dzieł na Salonie, ale nie zawsze mu się to udawało, a jeśli
pokazał coś publicznie, był zazwyczaj krytykowany. Pierwszy znaczący w jego twórczości
obraz – Pijący absynt – nie został przyjęty na Salon w 1859 roku. Poruszony przez malarza
temat uznano za zbyt pospolity, ponadto zarzucano mu szkicowość wykonania. W kolejnych latach ze zmiennym szczęściem starał się wystawiać na Salonie dzieła o tematyce
hiszpańskiej, takie jak Hiszpański śpiewak, Lola z Walencji i Martwy torreador. Natomiast zaprezentowane na Salonie Odrzuconych Śniadanie na trawie wywołało
skandal. Do obrazu, którego kompozycja stanowiła odwołanie do dzieł renesansowych,
pozowali ludzie z otoczenia Maneta – jego brat, przyszły szwagier oraz ulubiona modelka
artysty – Victorine Meurent.
tematyka dzieł Édouarda Maneta
Manet tworzył obrazy olejne ukazujące m.in. portrety, akty i martwe natury przedstawiające cięte kwiaty, ale przede wszystkim sceny rodzajowe z życia paryżan. Malarz był
bacznym obserwatorem i komentatorem miejskiego życia. Reprezentował nowy model
mieszczanina wykonującego wolny zawód, czyli zajęcia o niesprecyzowanych godzinach
pracy. Jako typowy flaner (fr. flâneur) spacerował ulicami i przesiadywał w kawiarniach, gdzie
szukał inspiracji do swoich obrazów. Zgodnie z zaleceniami pisarza Charles’a Pierre’a
Baudelaire’a starał się ukazywać codzienność i swoją klasę społeczną.
Édouard Manet Olimpia
rysy Victorine Meurent malarz nadał Olimpii, bohaterce obrazu, który
zszokował paryżan na Salonie w 1865 roku. Dzieło to uznano za niecenzuralne ze względu
na temat: przedstawiało ono w naturalnej skali prostytutkę w domu uciech, przyjmującą
kwiaty od wielbiciela. Manet pozwolił zwiedzającym Salon skonfrontować się z prowokującym spojrzeniem Olimpii, ukazując, że to spośród nich – bogatych mieszczan, często
o ustabilizowanym życiu rodzinnym – wywodzą się jej klienci. Obraz stanowił więc atak
na hipokryzję i pozorną przyzwoitość burżuazji. Krytycy napiętnowali dzieło, nazywając
Olimpię m.in. „odaliską z żółtym brzuchem”, „gumowym klownem” i „samicą goryla”. Artysta nawiązał do Wenus z Urbino Tycjana, obrazu sławiącego zalety małżeństwa. Zamiast
wyidealizowanej bogini miłości, której towarzyszył pies – symbol wierności, Manet ukazał kurtyzanę
o realistycznie potraktowanym ciele, u której stóp pręży się kot – symbol niewierności i rozwiązłości.
Nagość doskonałego ciała bogini nie gorszyła – stanowiła rodzaj antycznego kostiumu. Olimpia,
co podkreślano, nie jest naga, a nieprzyzwoicie rozebrana – zachowała biżuterię, zsuwające się
z nóg pantofelki i leży na chuście, którą zapewne osłaniała swe ciało, wychodząc z alkowy. Akt
namalowany w 1863 roku farbami olejnymi na płótnie o wymiarach ok. 1,90 x 1,30 m, dwa lata później
został wystawiony na paryskim Salonie. Po śmierci artysty dzieło miało trafić do amerykańskiego
kolekcjonera, ale dzięki inicjatywie Claude’a Moneta zebrano fundusze na wykup obrazu, a następnie
w 1885 roku przekazano go do zbiorów państwowych. Ostatecznie Olimpia trafiła do Musée d’Orsay
w Paryżu.
Maneta interesowały japońskie grafiki. Widoczne jest to w takich obrazach jak Flecista
i Portret Émile’a Zoli.
Nastoletniego flecistę w mundurze żołnierza Gwardii Cesarskiej
przedstawił na jednolitym tle za pomocą niemal płaskich plam barwnych. Ograniczenie
iluzji trójwymiarowości i eksponowanie pustki wokół postaci inspirowane było nie tylko
japońskimi rycinami, lecz także jednym z portretów pędzla Diego Velázqueza. Portret
Zoli ukazuje wspólne zainteresowania artystyczne malarza i pisarza. Portretowany, przedstawiony profilem, trzyma książkę i siedzi na tle ściany, na której widnieją cenione przez
niego dzieła lub ich reprodukcje. Są to grafika japońska, obraz Velázqueza Triumf Bachusa
i Olimpia Maneta
Édouard Manet Balkon
Obraz powstał pod wpływem
obrazów Francisca José de Goi y Lucientes. Do jednej z postaci Balkonu pozowała znana
malarka i szwagierka Maneta – Berthe Morisot. W obrazie tym wyraźne są zawężenie
przestrzeni i kontrast walorowy jasnych i ciemnych plam barwnych.
Właśnie to nawiązywanie do kompozycji dzieł dawnych mistrzów, któremu towarzyszyło
ukazywanie życia współczesnego, tak bardzo szokowało odbiorców jego sztuki.
Édouard Manet
Rozstrzelanie cesarza
Maksymiliana
Artysta, nawiązując do obrazu
Francisca José de Goi
y Lucientes Rozstrzelanie powstańców madryckich,
przedstawił egzekucję cesarza
Meksyku. Wydarzenie, o którym
pisano w prasie, zakończyło
okres francuskiej interwencji
w tym kraju. Manet, mimo
że Maksymiliana rozstrzelali
meksykańscy republikanie,
przedstawił pluton egzekucyjny
we francuskich mundurach, aby
podkreślić odpowiedzialność za
tę zbrodnię władz francuskich,
które zostawiły cesarza
na pastwę losu. Obraz ma
charakter reporterski
– artysta pragnął uchwycić
moment między wystrzałem
a śmiercią skazańców.
Strzelający żołnierze znajdują
się nienaturalnie blisko
rozstrzeliwanych, a zza muru
egzekucji przypatrują się
gapie. Praca nad motywem
zaowocowała powstaniem aż
czterech płócien oraz jednej
litografii. Prezentowana wersja,
namalowana w 1867 roku
farbami olejnymi na płótnie
o wymiarach 3,05 x 2,52 m,
znajduje się w Kunsthalle
w Mannheim w Niemczech
Styl Édouarda Maneta uległ zmianie latem 1874 roku, kiedy malował w Argenteuil w towarzystwie
Claude’a Moneta.
Tworzył wówczas w plenerze i zaczął w większym stopniu stosować jasne
tony barw chromatycznych. Farbę nakładał krótkimi, wyraźnymi pociągnięciami pędzla.
Widoczne jest to w obrazie Monet malujący w swoim atelier na łódce. Ukazał w nim migotliwość
efektów świetlnych, a w partii wody nakładał farbę krótkimi, wyraźnymi pociągnięciami pędzla,
tworząc refleksy wskazujące na znajomość metody dywizjonistycznej. Charakterystyczny
jest też brak precyzji w ukazaniu detali twarzy malowanych postaci. Mimo to artysta nigdy
nie identyfikował się z impresjonistami, choć utrzymywał z nimi bliskie kontakty.
Pod koniec życia artysty jego twórczość zaczęła być doceniana, zarówno przez młodszych od
niego impresjonistów, którym imponowała jego bezkompromisowość, jak i przez kręgi oficjalne,
co poskutkowało przyznaniem mu najwyższego francuskiego odznaczenia – Legii Honorowej
Édouard Manet Bar w Folies Bergère
Scena, którą malował artysta w latach 1881–1882 farbami olejnymi na płótnie o wymiarach
130 x 96 cm, rozgrywa się w barze przy sali koncertowej Folies Bergère, znanej ze spektakli
muzycznych charakteryzujących się frywolnością i lekkością. Centralną postacią kompozycji
jest tkwiąca za barem kelnerka Suzon – młoda dziewczyna o smutnej twarzy. Stoi w otoczeniu
malowanych soczystymi barwami naczyń, butelek, owoców i kwiatów. Za jej plecami znajduje się
lustro, w którym odbija się oświetlone chłodnym, elektrycznym światłem towarzystwo siedzące
w pomieszczeniu, oraz postać mężczyzny rozmawiającego z kelnerką, a także widoczne w lewym
górnym rogu nogi akrobatki wykonującej ewolucje na trapezie ponad głowami zgromadzonych.
Dzięki takiej kompozycji obrazu widz może utożsamić się z rolą uczestnika zabawy. Pierwszy plan
namalowany jest wyraziście, podczas gdy odbijający się w lustrze tłum został namalowany szkicowo.
Istotne znaczenie mają też odrealniające scenę rozproszone w sali światła. Frontalne ukazanie barmanki, bogactwo chromatyczne i wykorzystanie lustra, które pozwala ujrzeć to, na co patrzy modelka, wskazuje na inspirację
Pannami dworskimi Diego Velázqueza. Obraz znajduje się
w Courtauld Gallery w Londynie.
cechy twórczości Édouarda Maneta
Manet był uważany za człowieka pełnego sprzeczności. Wykorzystywał schematy kompozycyjne zaczerpnięte z dzieł dawnych mistrzów, będąc jednocześnie obrońcą swobody
wypowiedzi twórczej i poszukiwaczem nowych, nieklasycznych środków artystycznych.
Operował stosunkowo zawężoną kolorystyką, w której prym wiodły odcienie złamanej
bieli, bladego różu, zieleni, brązów, szarości i czerni. Eksponował kontrasty walorowe barw
jasnych i ciemnych. Nie stosował głębokiego modelunku światłocieniowego, posługiwał
się niemal płaskimi plamami barwnymi. Jego twórczość charakteryzowały też szerokie,
zamaszyste pociągnięcia pędzla, dające efekt niedokończenia, i swobodnie kształtowana
faktura. Malowane przez niego przedmioty z pewnej odległości zdają się być starannie
wykończone, ale z bliska widać, że tworzą je swobodne plamy barw. Taki skrótowy sposób
malowania wywodzi się z maniery abreviada stosowanej przez Diego Velázqueza
Édouard Manet
Śniadanie na trawie
Na Salonie Odrzuconych
w 1863 roku obraz funkcjonował
pod tytułem Kąpiel, dopiero
później nadano mu
powszechnie dziś znaną nazwę.
Kompozycja dzieła stanowi
nawiązanie do zaginionego
obrazu Rafaela Sąd Parysa,
przedstawionego na grafice
wykonanej przez Marcantonia
Raimondiego, oraz
do znajdującego się
w zbiorach Luwru Koncertu
wiejskiego, uchodzącego
za dzieło Giorgionego lub
Tycjana. Widzów i krytyków
szokowało ukazanie nagiej
kobiety w towarzystwie dwóch
ubranych mężczyzn w scenie
rozgrywającej się współcześnie,
pozbawionej kontekstu
mitologicznego, religijnego
lub alegorycznego. Oburzać
mogły również inne aspekty
obrazu: przedstawienie kobiety
kąpiącej się w obecności
mężczyzn (kąpieliska dla kobiet
i mężczyzn były wówczas
starannie separowane), wzrok
ukazanej w akcie modelki
skierowany prowokująco
na widza i unoszący się nad
sceną gil, wyobrażony w taki
sposób, w jaki w scenach
religijnych malowano gołębicę
symbolizującą Ducha Świętego.
Skandal wywołała nie tylko
treść obrazu, lecz również
jego forma: malarz uprościł
modelunek, nakładając farbę
niemal płasko, i naruszył prawa
perspektywy zbieżnej, gdyż
kobieta przedstawiona
w wodzie jest zdecydowanie
zbyt duża względem grupy
postaci na pierwszym planie.
Obraz namalowany farbami
olejnymi na płótnie
o wymiarach ok. 2,65 x 2,07 m
znajduje się w Musée d’Orsay
w Paryżu. Burzliwą krytykę
wywołało wystawienie na Salonie Odrzuconych w Paryżu w 1863 roku obrazu
Śniadanie na trawie, odczytywanego przez oglądających jako parodia sztuki tradycyjnej.
Wówczas ukazało się w prasie wiele artykułów dyskredytujących ekspozycję, ale znaleźli
się też jej zwolennicy. Paul Mantz w „Gazette des Beaux-Arts” uznał utworzenie Salonu
Odrzuconych za akt przywrócenia wolności artystom. Obrazów, w tym wspomnianego
powyżej, bronił też pisarz Émile Zola, który zwracał uwagę na ich walory artystyczne.
Krytyk Étienne-Joseph-Théophile Thoré, posługujący się pseudonimem William Bürger,
pisał, że obraz jest w bardzo ryzykownym guście. Niewątpliwie Manet otworzył innym
artystom drogę do łamania zasad.