PITAGOREJCZYCY Flashcards

(14 cards)

1
Q

Podczas gdy jeden szereg wczesnych greckich filozofów, od Talesa po Demokryta, żył i działał w
Jonii, drugi występował w zachodnich jońskich koloniach, we Włoszech.

A

Z tych „italskich” filozofów
najwybitniejszą grupę stanowili pitagorejczycy. Koło połowy VI w. Pitagoras założył związek etycznoreligijny, który stał się ośrodkiem badań naukowych; odtąd przez kilka wieków pitagorejczycy byli
pionierami badań, szczególnie matematycznych i przyrodniczych. Połączenie mistyki religijnej ze
ścisłymi naukowymi badaniami stanowiło odrębność związku. A orientacja, z jednej strony religijna, a z
drugiej matematyczna, dała też szczególne piętno filozofii pitagorejskiej.

How well did you know this?
1
Not at all
2
3
4
5
Perfectly
2
Q

Pitagoras

A

żył w VI w. p.n.e.; 570 r. jest podawany jako rok jego urodzenia, a 497 jako rok śmierci.
Urodził się, podobnie jak i inni filozofowie VI wieku, we wschodnich jońskich koloniach, mianowicie na
wyspie Samos. Ale w wieku lat około czterdziestu opuścił Jonie, która wszczynała wówczas walkę z
Persami, i po licznych podróżach osiadł w koloniach zachodnich, w Wielkiej Grecji, gdzie znalazł
pomyślniejsze warunki dla rozwoju życia umysłowego. Tam też roztoczył akcję reformatorską: jako jej
narzędzie w mieście Krotonie założył związek znany pod nazwą pitagorejskiego; związek ten przetrwał
swego twórcę i trudno dziś podzielić sprawiedliwie zasługi między założyciela związku a późniejszych
jego członków. Zwłaszcza że Pitagoras sam żadnych pism nie zostawił, a te, które w następnych
stuleciach pod jego imieniem kursowały w Grecji, były apokryfami. Późniejsi pitagorejczycy chętnie
własne pomysły przypisywali założycielowi związku, chcąc je poprzeć jego autorytetem i dać im, jak to
było w Grecji zwyczajem, pozory odwiecznej mądrości. W ten sposób stworzyli fikcyjną postać
Pitagorasa jako twórcy tego, co było dziełem szeregu pokoleń; i tak osnuli go legendą, że jej już w
starożytności od prawdy nie umiano oddzielić. Już Arystoteles nie odróżniał poglądów mistrza od
poglądów jego uczniów i mówił tylko ogólnie o „pitagorejczykach”.
Sam Pitagoras dał zapewne początek religijnym, etycznym i politycznym ideom, głoszonym przez
pitagorejski związek. Mniej natomiast jest pewne, czy był także inicjatorem idei naukowych
pitagoreizmu; w każdym razie nie stworzył całej nauki pitagorejskiej, która należy do późniejszej fazy w
rozwoju kultury umysłowej i była dziełem wielu jednostek.

How well did you know this?
1
Not at all
2
3
4
5
Perfectly
3
Q

ZWIĄZEK PITAGOREJSKI,

A

choć brał czynny udział w walkach partyjnych w Grecji, nie był zasadniczo
związkiem politycznym, lecz etycznym; przyłączył się do politycznej
partii arystokratycznej w nadziei, że przez nią urzeczywistni swe surowe i konserwatywne hasła moralne.
Były to hasła doryckie; i już w starożytności uświadamiano sobie różnicę między surowym, doryckim
trybem myślenia i życia, jaki Pitagoras wprowadził w Wielkiej Grecji, a jońskim, jaki panował we
wschodnich koloniach. Połączenie związku z kierunkiem politycznym zdecydowało o jego losach, które
cechowała nagłość powodzeń i upadków, właściwa organizacjom politycznym. Po r. 440 związek
polityczny pitagorejczyków został rozbity.
Nie był to zresztą związek o celach czysto etycznych, lecz więcej jeszcze religijnych. Właściwym
podłożem związku były wierzenia religijne, do których pitagorejczycy dostosowali swe przepisy etyczne.
W Grecji, pod wpływem Wschodu i Tracji, zaczęły się wówczas tworzyć związki religijne, oparte na
tajnych naukach i misteriach, czyli zabiegach znanych wtajemniczonym, a mających umożliwić duszom
obcowanie z bóstwem. Misteria apollińskie odbywały się w Delfach, misteria poświęcone bogom
podziemnym - w Eleuzis; śpiewak Orfeusz uchodził za tego, który wprowadził misteria, i pod jego
wezwaniem istniał związek orfików. Celem misteriów było obcowanie z bóstwem: były to najczyściej
religijne objawy, jakie znała Grecja. Pitagoras, wtajemniczony w misteria apollińskie i orfickie, stworzył
związek religijny dla ich kultywowania; w związku wprowadził nie tylko pewien tryb nabożeństw, ale też
i reguły życia, tak iż związek stał się związkiem etycznym; chcąc zaś zrealizować swe idee utworzył obóz
polityczny. Nie znalazłszy ku temu odpowiednich warunków w Jonii, przeniósł swe poczynania do
Wielkiej Grecji. Taka była geneza związku pitagorejskiego.
Związek ten jednakże zginąłby może w zapomnieniu, wraz z wieloma sektami greckimi, a w każdym
razie nie wszedłby do dziejów filozofii, gdyby nie to, że jako jeden ze środków oczyszczenia duszy
pielęgnował pracę naukową. Gdy inne sekty jako środek mistyczny do wyrwania duszy z ciała i
połączenia jej z bóstwem stosowały muzykę i tańce oszałamiające, on kładł nacisk na życie ascetyczne i
pracę badawczą. Przez to związek pitagorejski stał się ośrodkiem badań naukowych. W V w. dokonał się
w związku rozłam: na „akuzmatyków” i „matematyków”. Pierwsi chcieli pielęgnować w związku ducha
orfickiego i przylgnęli do jego tradycji mistycznych i sakramentalnych; drudzy, nie porzucając związku
ani wiary akuzmatyków, chcieli jednakże być przede wszystkim ludźmi nauki i na tym polu służyć
związkowi. U pierwszych wzięły górę mistyczne tajemnice, u drugich - dążność do racjonalnych
wyjaśnień. Ci przetworzyli związek religijny w szkołę naukową.
Z tego, co sam Pitagoras zaledwie może zapoczątkował, szkoła pitagorejska wytworzyła rozległy system
naukowy i zdecydowane stanowisko filozoficzne.

How well did you know this?
1
Not at all
2
3
4
5
Perfectly
4
Q

WIERZENIA PITAGOREJSKIE,

A

podobnie jak orfickie, dotyczyły duszy i metempsychozy, a treścią swą
daleko odbiegały od filozofii Jończyków; sprowadzały się do kilku dogmatów: 1) Dusza istnieje
oddzielnie od ciała (inna rzecz, że pitagorejczycy, jak wszyscy Grecy owych czasów, duszę wyobrażali
sobie na podobieństwo ciała). 2) Dusza może łączyć się z dowolnym ciałem. „Według mitów
pitagorejskich” - powiada Arystoteles - „każda dusza może wejść w każde ciało”. Było to również
wierzenie dość rozpowszechnione wśród Greków i znajdujące swój wyraz w uznawaniu „metamorfoz”
ludzi w zwierzęta. 3) Dusza jest trwalsza od ciała. Trwa nawet wtedy, gdy ciało ginie; jest bowiem
doskonalsza i potężniejsza od ciała. 4) Ciało jest dla duszy więzieniem. To było już wierżenie właściwe specjalnie orfikom i pitagorejczykom; wyrosło na tle przekonania o doskonałości,
potędze i trwałości duszy, którą znikome i łatwo zniszczalne ciało może tylko krępować i więzić. 5)
Dusza jest więziona w ciele za popełnione przez nią winy. Ucieleśnienie duszy jest wynikiem jej upadku:
była to właściwa pitagorejczykom, choć nie im jednym, próba wytłumaczenia, dlaczego dusza znajduje
się w tym poniżającym ją związku z ciałem. 6) Dusza będzie wyzwolona z ciała, gdy się oczyści, a
oczyści się, gdy odpokutuje za winy. Pokutą dla duszy jest właśnie wcielanie się; będzie wolna, gdy
przejdzie koło wcieleń. Inny sposób oczyszczenia - kary piekielne - uznawany przez orfików, nie
znajdował wiary u pitagorejczyków. 7) Życie cielesne ma zatem cel: służy wyzwoleniu duszy. A i życie
pozagrobowe, które dla większości Greków było smutnym i bezcelowym błąkaniem się cieni, uzyskało w
tych sektach religijnych swój sens. Z wiary zaś w ponawiające się wcielenia wynikały przepisy etyczne,
jak wegetarianizm (by nie zjeść wcielonej istoty duchowej) lub zakaz składania przysięgi (by nie skłamać
wobec zobowiązań danych w innych wcieleniach). 8) Nieszczęściu, jakim jest wcielenie, można
zapobiegać przez praktyki religijne. Takimi praktykami były misteria. Służyły na to, by przyśpieszyć
zwolnienie duszy lub by na czas jakiś zwolnić ją z więzów ciała i dać jej chwilową ulgę. Misteria miały w
sektach postać nabożeństw, ale pitagorejczycy za równie skuteczne uważali życie ascetyczne, pobożne i
sprawiedliwe - „pitagorejski tryb życia”.
Ta tajna nauka o duszy z gmin religijnych Grecji, przez Pitagorasa, dostała się do środowiska ludzi
uprawiających filozofię.

How well did you know this?
1
Not at all
2
3
4
5
Perfectly
5
Q

UCZENI PITAGOREJSCY.

A

Nazwiska pitagorejczyków mało są znane; tłumaczy się to tym, że emulacja
i chęć wyróżnienia się osobistego, typowa cecha Greków, była potępiana przez pitagoreizm. Wiadomo, że
jedna ich część - tzw. „matematycy” - specjalnie poświęcała się nauce. Za pewne uchodzić może, że
zdobycze filozoficzne i naukowe szkoły osiągnięte zostały dopiero w późniejszych pokoleniach
„matematyków”; nie były dziełem samego Pitagorasa ani też Filolaosa, którego historycy XIX w. mieli za
głównego uczonego pitagorejskiego, a który był, jak się zdaje, myślicielem mało samodzielnym.
Rozkwit naukowy szkoły przypadał na przełom V i IV w., czas tzw. „młodych pitagorejczyków”;
wówczas wybitnymi członkami szkoły byli Archytas z Tarentu i Timaios z Lokri, których Platon
odwiedzał we Włoszech, w następnej zaś generacji Eudoksos. Filolaos i Eurytas pod koniec V w.
przenieśli naukę pitagorejską do samej Grecji i założyli związek w Tebach, a jeden z ich uczniów,
Ksenofil, miał także szkołę w Atenach. W tym okresie szkoła pitagorejską wyszła ze swego italskiego
odosobnienia i brała udział w ruchu naukowym wraz ze szkołą Anaksagorasa i Demokryta, a potem
Platona i Arystotelesa.

How well did you know this?
1
Not at all
2
3
4
5
Perfectly
6
Q
  1. ODKRYCIA MATEMATYCZNE i AKUSTYCZNE.
A

Prace naukowe, jakie uprawiano
w związku pitagorejskim, dotyczyły przede wszystkim matematyki. „Tak zwani pitagorejczycy zajęli się
pierwsi matematyką i pchnęli ją naprzód”, pisze Arystoteles. Pierwsi zaczęli opracowywać naukowo
dziedzinę, którą przed nimi rachmistrze i geometrzy zajmowali się praktycznie, a kapłani - symbolicznie;
pitagorejczycy umieli znaleźć drogę naukową pomiędzy symboliką a praktyką. Zrobili z geometrii naukę,
gdyż - jak mówi arystotelik Eudem - zaczynali od rozważania zasad, a nie materialnych przedmiotów.
W geometrii odkryli dwa najważniejsze twierdzenia elementarne: o sumie kątów w trójkącie i twierdzenie
noszące imię Pitagorasa, choć zapewne nie przez niego samego odkryte. Stawiali sobie również zadania
konstrukcyjne, przy których rozwiązaniu powstały terminy: „parabola”, „elipsa” i „hiperbola”. W
arytmetyce zajmowali się zwłaszcza klasyfikacją liczb: rozróżniali parzyste i nie, będące i nie będące
kwadratami, doskonałe i nie, odróżniali liczby niewymierne. Tworzyli dopiero początki matematyki i
dowody ich były jeszcze prymitywne; twierdzenia o sumie kątów w trójkącie dowodzili oddzielnie dla
trójkątów równobocznych, równoramiennych i nierównoramiennych, stopniowo tylko uogólniając
wyniki. Szczególnie ważne było, że liczby traktowali łącznie z wielkościami przestrzennymi (stąd np.
zachowana po dziś nazwa liczb „kwadratowych”); właśnie przy stosowaniu liczb do geometrii zauważyli
liczby niewymierne.
Zajmowali się też akustyką: w związku z muzyką, która, wedle ich wierzeń, miała moc oczyszczającą. I
tu zrobili doniosłe odkrycia: najpierw, że przyczyną dźwięku jest ruch, a następnie, że dźwięki muzyczne
wykazują matematyczną prawidłowość. Harmonijnie dźwięczące interwale odpowiadają najprostszym
stosunkom liczbowym, połowa struny daje oktawę, a ⅔ kwintę tonu zasadniczego. W akordzie C, G, c
długość strun (l, ⅔, ½) tworzy specjalną proporcję, którą nazwali „harmonijną” (1 : ½) = (l - ⅔) : (⅔ - ½).
Zagadkowe zjawisko, jakim jest harmonia, otrzymało wyjaśnienie: jest stosunkiem liczbowym, powstaje
dzięki liczbie

How well did you know this?
1
Not at all
2
3
4
5
Perfectly
7
Q
  1. LICZBA JAKO ZASADA BYTU.
A

Dociekania matematyczne i akustyczne zdecydowały o ogólnej
koncepcji filozoficznej pitagorejczyków. Natrafiając w nich wszędzie na liczbę jako na czynnik
decydujący o własnościach rzeczy, widząc, jak dzięki niej powstają figury przestrzenne, słysząc, jak
przez nią tworzą się harmonie dźwięków, tak przejęli się jej potęgą, że na pytanie, z czego powstaje świat
i co jest zasadniczym jego czynnikiem, nie odpowiadali już ani „woda”, ani „powietrze”, jak to czynili
Jończycy, lecz odpowiadali: liczba. Jej to bowiem świat zawdzięcza swój kształt i ład, ona jest „życia
zasadą i kierownikiem”. „Przejąwszy się matematyką” - pisze Arystoteles - „jęli uważać, że zasady jej są
zasadami wszelkiego bytu, ponieważ zaś w niej liczby są rzeczą z natury pierwszą, a oni mniemali, że
widzą w liczbach liczne podobieństwa z tym, co jest i co się staje, bardziej liczne niż w ogniu, ziemi,
wodzie… uważali liczby za rzecz pierwszą w całej naturze, pierwiastki liczb za pierwiastki bytu, niebiosa
całe za harmonię i liczbę”.
Paradoksalna ta teoria była czymś całkiem naturalnym dla pitagorejczyków. Była już poniekąd
przygotowana przez rozpowszechnioną w Grecji symbolikę liczb, która skłaniała się do przypisywania
liczbom realnej siły. Nade wszystko zaś teoria pitagorejska była wynikiem: 1) zajmowania się
matematyką, poszukiwania cech ilościowych, baczenia mniej na rzeczy poszczególne, a więcej na
stosunki między nimi, 2) ogólnie greckiego a specjalnie pitagorejskiego .łączenia spraw arytmetycznych z
geometrycznymi, traktowania liczb jako przestrzennych, 3) odkrycia, że ustrój zjawisk, nawet tak
tajemniczych jak harmonia, zależny jest od proporcji i liczby.
Jest przy tym prawdopodobne, że pitagorejscy uczeni nie sformułowali swej syntezy przed końcem V w.,
a wówczas znana już była teoria atomistów. Ci zapewne utorowali drogę pitagorejczykom: twierdzili
bowiem, że w rzeczach realne są jedynie ich cechy ilościowe. Z twierdzenia tego, konsekwentnie
utrzymanego, wypadło pitagorejczykom, że rzeczy nie mają innych własności poza geometrycznym
kształtem; i to mogli wyrazić w słowach „wszystko jest liczbą”.
Pitagorejczycy nie rozumieli liczby jako abstrakcji, lecz rozumieli ją jako przestrzenną wielkość, jako
realny kształt: to zmniejsza w dużym stopniu paradoksalność tkwiącą w ich twierdzeniu o kosmicznym
znaczeniu liczby. Jak interpretowali to znaczenie? Zapewne istniały wśród pitagorejczyków różne
interpretacje. Arystoteles referując ich filozofię wahał się w wyrażeniach, nazywając liczby to
„składnikami”, to „przyczynami”, to „wzorami” rzeczy. W każdym razie pitagorejczycy rozumieli liczbę
jako realną siłę w przyrodzie. W pojęciu wczesnych Greków byt objawiał się nie tylko tym, że zajmuje
przestrzeń, ale także tym, że jest czynny; woda Talesa czy powietrze Anaksymenesa były nie bierną
masą, lecz czynnym pierwiastkiem, który wywiera dookoła swój wpływ; tak samo i liczba
pitagorejczyków. Pod tym względem liczba pitagorejczyków wcale nie wypadała z linii rozwój u
wczesnej greckiej filozofii, jednakże (przynajmniej w interpretacji późniejszych pitagorejczyków)
wprowadzała do niej nowy motyw: pierwszy raz za istotny czynnik świata uznana została nie sama
materia, lecz - mówiąc językiem Greków późniejszych - jej forma.

How well did you know this?
1
Not at all
2
3
4
5
Perfectly
8
Q
  1. DWOISTOŚĆ BYTU.
A

Jończycy, którzy przyjmowali materialną zasadę świata, mogli przypuszczać,
że ona jedna wystarczy; natomiast pitagorejczycy przyjmując zasadę formalną musieli przyjąć od razu
zasadę drugą: bo forma może istnieć jedynie wespół z czymś, co jest formowane. Przyjmowali tedy, że w
przyrodzie istnieją dwa czynniki: kształtujący i kształtowany, ograniczający i ograniczany. „Przyroda i
wszechświat, wszystko, co w nim zawarte, zostało zestrojone z rzeczy ograniczonych i ograniczających”.
Czynnikiem kształtującym i ograniczającym była właśnie dla pitagorejczyków liczba. „Bez liczby byłoby
wszystko bezgraniczne, niejasne i niepojęte”; wszystko byłoby bezkresem. Obok bezkresu, który dla
Anaksymandra miał sam z siebie wytwarzać przyrodę, pitagorejczycy przyjmowali drugą niezbędną
zasadę: granicę, liczbę. Przeszli do dualizmu.
Dualizm kazał im dopatrywać się przeciwieństw we wszystkich dziedzinach. Zestawili nawet wykaz 10
najważniejszych przeciwieństw: przede wszystkim granica i bezkres, następnie zaś parzyste i nieparzyste,
jedność i mnogość, kierunek w prawo i w lewo, pierwiastek męski i żeński, spokój i ruch, linia prosta i
krzywa, światło i ciemność, dobro i zło, kwadrat i figura podłużna.

How well did you know this?
1
Not at all
2
3
4
5
Perfectly
9
Q
  1. SPEKULACJE LICZBOWE.
A

Zasadniczą swą koncepcję filozoficzną liczby pitagorejczycy rozwijali i
stosowali na dwa bardzo różne sposoby: bądź a) spekulacyjnie, bądź b) w empirycznych dociekaniach
naukowych.
W pierwszej dziedzinie przewagę miała fantazja i symboliczne pojmowanie liczb. „Zbierali” - pisze
Arystoteles - „wszelkie odpowiedniości między liczbami i harmoniami, z jednej, a własnościami z drugiej
strony i porównując zestawiali je. A gdzie czegoś brakowało, tam zlepiali sztucznie, aby cały ich system
był związany”. Starożytną symbolikę liczb ułożyli systematycznie, tworząc jakby schemat coraz bardziej
skomplikowanych własności: jedynka - oznaczała im punkt, 2 - linię, 3 - figurę geometryczną płaską, 4 -
ciało geometryczne, 5 - własności ciał fizycznych, zwłaszcza barwę, 6 - życie, 7 - ducha, 8 - miłość, 9 -
roztropność, sprawiedliwość, 10 - doskonałość wszechświata.
Spekulację liczbową wprowadzali i do nauki o przyrodzie. Za ciało najdoskonalsze, bo posiadające
najprostszą budowę, mieli kulę i na tej podstawie pojmowali świat jako
kulę. Dookoła środka świata wyobrażali sobie szereg sfer - jako kule koncentryczne, do których
przymocowane są ciała niebieskie. Ponieważ liczbę 10 uważali za najdoskonalszą, a znali tylko 5 planet,
niebo gwiazd stałych, Słońce, Ziemię i Księżyc, razem 9 sfer, więc postulowali istnienie jeszcze jednej,
nie znanej planety i sfery.
Wszelako skłonność do takich spekulacji ogarnęła pitagorejczyków w późniejszych generacjach, bodaj
dopiero pod wpływem Platona. Ich oryginalny sposób myślenia wyraził się raczej w empirycznych, ściśle
naukowych badaniach przyrody.

How well did you know this?
1
Not at all
2
3
4
5
Perfectly
10
Q
  1. ODKRYCIA ASTRONOMICZNE i NOWY OBRAZ ŚWIATA.
A

Przyrodnicze dociekania pitagorejczyków
miały za przedmiot przede wszystkim wielkie zagadnienia budowy kosmosu. Najpierw odznaczyli się w
poszukiwaniach kształtu Ziemi. Już przed nimi dla wytłumaczenia, dlaczego gwiazdy na Wschodzie
wstają wcześniej niż w Grecji, uczeni przypuszczali, że Ziemia ma kształt wklęsły: Wschód leży bliżej
brzegu, a przeto wyżej i bliżej gwiazd. Gdy ta hipoteza zawiodła, spróbowano odwrotnej: Ziemia jest
wypukła. Ta hipoteza, rozwiązująca trudności, była dziełem pitagorejskich uczonych z epoki zbliżonej do
Platona. Poznanie kulistości Ziemi było przewrotowym odkryciem: zakładało, że horyzont jest
perspektywicznym złudzeniem i że prawdziwy kształt Ziemi z natury rzeczy nie może być oglądany, lecz
jedynie ujmowany matematyczną myślą.
Drugi pomysł tej samej zapewne generacji pitagorejczyków zrywał z dawniejszym, Demokrytejskim
przypuszczeniem, że wszechświat wypełniony jest ziemskim żywiołem, powietrzem; twierdzili, że
powietrze okala tylko Ziemię, przestrzeń zaś wszechświata jest próżnią, wypełnioną eterem. Zatem
gwiazdy, poruszające się w próżni, nie mogą być poruszane przez nacisk powietrza, lecz tylko przez
tkwiącą w nich samych siłę. Ich szlaki nie zależą więc od działania zewnętrznych przyczyn, nie są
dziełem przypadku, lecz ciągle tej samej wewnętrznej siły: przeto planety nie błąkają się wśród gwiazd
stałych, jak mniemano dawniej, lecz krążą po stałych, właściwych sobie drogach. Był to pogląd, który na
współczesnych, jak poucza przykład Platona, zrobił potężne wrażenie: że w niezmierzonych sferach
gwiazd panuje ład i regularność.
Przekonanie o regularności ruchu planet wespół z faktem różnego okresu ich krążenia naprowadziło dalej
pitagorejskich uczonych na zagadnienie odległości i szybkości planet. Rozwiązanie ułatwiło im odkrycie
akustyczne. Archytas w swej Harmonice pojął dźwięki jako ruch, mianowicie jako drgania ciała
dźwięczącego, i znalazł, że wysokość tonu jest w prostym stosunku do szybkości ruchu, a w odwrotnym
do długości ciała. I oto pitagorejczycy - może zaczynając od Archytasa - mniemali, iż znaleźli tu ogólne
prawo ruchu, które obowiązuje nie tylko w ruchu słyszanym, ale i w ruchu widzianym przez oko.
Zgodnie z tym rozwiązali tedy swe astronomiczne zagadnienie: szybkość planet jest w odwrotnym
stosunku do ich odległości. Doszli zatem w zasadzie do tego samego rozwiązania, co Kepler. To im
potwierdziło mniemanie, że wszechświat nie jest dziełem przypadku, jak u Demokryta, lecz cały jest
matematyczną proporcją i harmonią. Odkrycie pitagorejczyków wytwarzało tedy całkiem nowy obraz
przyrody.
Odkrycia pitagorejskich uczonych szły szybko jedno za drugim. Uświadomiwszy sobie kulistość Ziemi
wpadli na myśl, że Ziemia może krążyć dookoła swej osi, i nie poruszając jej centralnego miejsca we
wszechświecie tłumaczyli jej ruchem osiowym zjawiska astronomiczne. Hipoteza obrotuZiemi dookoła
osi była znana, jak widzimy z Platona, koło połowy IV w. p.n.e. Wszelako przeważała wśród
pitagorejczyków inna: że mianowicie
Ziemia krąży dookoła idealnego ośrodka systemu planetarnego; jest to tzw. system pitagorejski. Nie wiadomo, kto pierwszy wytworzył tę hipotezę, ale wiadomo, że bronili jej liczni pitagorejscy uczeni, jak
Hiketas, Filolaos, Ekfantos, i zbliżony do nich platończyk, Heraklides z Pontu. Byli przekonani, że
ruchem Ziemi tłumaczą się zjawiska astronomiczne, że ruch Słońca od wschodu do zachodu jest pozorny
i realnie odpowiada mu odwrotny ruch Ziemi. Na myśl o podwójnym ruchu Ziemi nie wpadli, niemniej
do nauki Kopernika było już blisko. Ziemia, według nich, była kulą podobnie jak gwiazdy; utraciła przeto
u pitagorejczyków (podobnie jak u Demokryta) rzekomo wyjątkowe miejsce we wszechświecie, jakie
miała w mniemaniu dawniejszych, i stała się gwiazdą między gwiazdami. To była nowa koncepcja
świata. A pomysł pitagorejczyków stanowił najtrudniejszy może krok naprzód w poznaniu ustroju świata,
bo przez rozumowanie przezwyciężał najbardziej naturalne i uparte wyobrażenia ludzkie.

How well did you know this?
1
Not at all
2
3
4
5
Perfectly
11
Q
  1. HARMONIA ŚWIATA.
A

Łącząc swe odkrycie prawidłowej budowy wszechświata z odkryciami
akustycznymi pitagorejczycy doszli do pewnej szczególnej teorii, w której łączyły się ich spekulacje z ich
badaniami naukowymi. Ustaliwszy mianowicie, że przyczyną dźwięków jest ruch, twierdzili, że również i
sfery gwiezdne, krążące dookoła środka świata, ruchem swym wydają dźwięk. Dźwięk ten jest
harmonijny, ponieważ odległości sfer tworzą harmonijną proporcję: musi więc dźwięczeć w
przestworzach „muzyka sfer”, symfonia świata, której nie słyszymy tylko dlatego, że działa stale i
równomiernie.
Dawali tym twierdzeniem wyraz swemu przekonaniu o doskonałej harmonijności świata. Do przekonania
tego prowadziły ich naukowe badania i odkrycia. „Widzieli w liczbach” - jak powiada Arystoteles -
„właściwości i stosunki harmonijne, a że… liczby wedle nich zajmowały pierwsze miejsce w całej
przyrodzie, przeto przyjmowali… że cały świat jest harmonią i liczbą”. Sprawa harmonijności świata była
dla nich specjalnie drażliwa wobec dualizmu ich filozofii, który wszędzie kazał im dopatrywać się przeciwieństw. Jednak mimo te zawarte w nim przeciwieństwa mniemali, że świat jest zestrojony
harmonijnie. I oni to za jego porządek i harmonię dali mu nazwę kosmosu, czyli ładu.

How well did you know this?
1
Not at all
2
3
4
5
Perfectly
12
Q

ZNACZENIE.

A

Pitagorejczycy upamiętnili się na różnych polach: 1) Najpierw oddziałali przez swe
wierzenia religijne dotyczące duszy i jej przeznaczeń; wierzenia te nie były ich oryginalnym tworem, ale
oni wprowadzili je do filozofii. Przez nich wierzenia takie, jak wiara w dwoistą naturę człowieka, w
samoistność i trwałość duszy, w jej boską naturę, w jej grzech, jej chwilowy tylko związek z ciałem i jej
potrzebę oczyszczenia - weszły do greckiej filozofii. 2) Druga dziedzina ich działalności leżała na
przeciwnym krańcu: w badaniach naukowych, stanowiących bez mała początek i wzór ściśle naukowych
poczynań w Grecji, a uwieńczonych wieloma zdobyczami astronomicznymi; zdobycze te doprowadziły
do nowego obrazu wszechświata, nacechowanego przede wszystkim matematyczną prawidłowością. Z
tymi badaniami pitagorejczyków wiązały się ich pamiętne koncepcje metafizyczne, mianowicie 3) teoria
liczby pojmowanej jako zasada świata i 4) przekonanie o harmonijności świata.

How well did you know this?
1
Not at all
2
3
4
5
Perfectly
13
Q

ROZWÓJ PITAGOREIZMU

A

przebiegał, zdaje się, w ten sposób: w pierwszym okresie,
staropitagorejskim, za Pitagorasa i jego bezpośrednich następców w VI w., pitagoreizm miał charakter
religijny i był potęgą polityczną; w drugim okresie, młodopitagorejskim, w drugiej połowie V i IV w., za
Archytasa i Eudoksosa, religijna więź związku osłabła i na czoło wysunęły się zadania naukowe
pitagoreizmu; temu to okresowi zawdzięcza on swe miejsce w dziejach nauki i filozofii. W tym okresie
dają się bodaj odróżnić jeszcze dwie fazy: wcześniejsza, w której przewagę miały badania empiryczne, i
późniejsza, poplatońska, gdy rozwinęły się wśród pitagorejczyków dociekania spekulacyjne. Trzeci
okres, neopitagorejski, na schyłku starożytnej ery, głównie w I w. p.n.e. i I w. n.e., przypadł na czas
wzmożonego życia religijnego; wówczas odnowiono religijne, ascetyczne i mistyczne doktryny dawnego
związku w połączeniu z filozofią spekulacyjną, ale nie w czystej postaci, lecz ze znaczną domieszką
motywów platońskich, stoickich i wschodnich.

How well did you know this?
1
Not at all
2
3
4
5
Perfectly
14
Q

WPŁYW PITAGOREIZMU.

A

Doktryna pitagorejska była nie tylko przekazywana wewnątrz związku, ale
też oddziaływała i poza jego granicami. Do pitagoreizmu przyznawał się Empedokles, ale chodziło mu
zapewne o przekonania religijne, bo filozoficzne miał inne. Najważniejszym sympatykiem pitagorejskiej
filozofii był Platon; zapoznał się z nią przez Archytasa i Timaiosa, a może też przez Simmiasa i Kebesa,
którzy należeli do pitagorejskiego związku w Tebach. Platon przejął bardzo wiele zarówno z teorii
matematycznej bytu, jak i z mistycznej teorii duszy; przyjął też wszystkie ich odkrycia astronomiczne,
czynnik pitagorejski stał się jednym z głównych składników jego systemu. Dzięki autorytetowi Platona i
w jego ujęciu poglądy pitagorejskie znalazły ogromne rozpowszechnienie. Pitagoreizm w okresie swego
rozkwitu roztaczał wpływ i poza granice filozofii: z nauk jego korzystał komediopisarz Epicharm,
rzeźbiarz Poliklet, który swą naukę o piękności ciała ludzkiego oparł na pitagorejskim pojęciu symetrii i harmonii, i lekarz Alkmeon / Krotony, jeden z pionierów naukowej medycyny, który w tej dziedzinie
zastosował teorie pitagorejskie i zdrowie określał jako harmonię znajdujących się w organizmie
przeciwieństw.
Szczególny zaś wpływ mieli pitagorejczycy na dalszy rozwój astronomii. I sam Platon, i astronomplatończyk Heraklides z Pontu przyjęli „system pitagorejski”. Od niego do Kopernikańskiego
heliocentryzmu był już tylko jeden krok: uczyni go astronom ze szkoły Arystotelesa Arystarch koło
połowy III w., utożsamiwszy ośrodek świata ze Słońcem i przyjąwszy dwojaki obrót Ziemi. W połowie
zaś II w. Seleukos poparł dowodami hipotezę Arystarcha. Wszelako ten zainicjowany przez
pitagorejskich uczonych pogląd nie przyjął się w starożytności. Przede wszystkim Arystoteles broniąc
naturalnego zmysłowego obrazu świata wystąpił przeciw niemu i wrócił do geocentrycznego systemu sfer
Eudoksosa (również pitagorejczyka); za Arystotelesem poszła jego szkoła, a niebawem i Akademia i,
mimo wystąpienia Arystarcha i Seleukosa, system Eudoksosa, ulepszony i zamknięty przez Ptolemeusza
w okresie aleksandryjskim, został ostatnim słowem, jakie starożytność wypowiedziała w astronomii.
Jednakże pomysły heliocentryczne pitagorejczyków i ich następców, choć na razie nie przyjęte,
pobudziły po upływie półtora tysiąca lat nowożytnych twórców. Kepłer sam mówił, że już miał
zrezygnować z rozwiązania swego zagadnienia, gdy przez pośrednictwo Harmoniki Ptolemeusza znalazł
to, czego szukał. A Kopernik podaje, że znalazł u Cycerona i Plutarcha wiadomość o starożytnych
zwolennikach heliocentryzmu; przy tym jego sposób myślenia był na wskroś pitagorejski: przy tworzeniu
systemu świata zakładał, iż świat cechuje harmonia.

How well did you know this?
1
Not at all
2
3
4
5
Perfectly