Oskar Kokoschka Flashcards
(9 cards)
Oskar Kokoschka
namalował kilka sztandarowych obrazów ekspresjonistycznych i stworzył nowy wzorzec dla nowoczesnego malarstwa portretowego. Pod koniec długiego życia artysty jego dzieło było określane mianem “wiecznego ekspresjonizmu”. Mimo to przez wiele lat panowała wśród krytyków i kuratorów tendencja, aby uważać jego wczesną twórczość, zwłaszcza dorobek wiedeńskich lat 1909-1914, za osiągnięcia szczytowe. Kokoschka z pewnością stworzył kilka najbardziej niezwykłych, oryginalnych obrazów i dzieł literackich właśnie w tym okresie. Jednak przez całe życie badał i zgłębiał siłę różnych środków wyrazu w malarstwie. Kokoschka był także, w późniejszym okresie kariery, znaczącym pisarzem i działaczem polityki kulturalnej jako zdeklarowany przeciwnik reżimu nazistowskiego.
początki twórczości
Oskar Kokoschka urodził się w dolnej Austrii, a jego twórczość rozwijała się pod wpływem estetyki Klimta i Secesji Wiedeńskiej. Jeszcze na studiach zasłynął jako autor dzieł wystawionych na Kunstschau w Wiedniu w 1908 roku pod egidą stylowych Wiener Werkstätte. Radykalna i niepokojąca jakość jego prac została stosunkowo wcześnie zauważona. Okrzyknięto go Oberwildling czyli “głównym dzikusem”. Kokoschka nie uczył się malarstwa. Studiował inne techniki w Kunstgewerbeschule (Szkole Sztuk Stosowanych). Jednak z trudem udało mu się ją ukończyć, ponieważ równocześnie rozpoczął intensywną karierę portrecisty.
Bardzo ważną postacią we wczesnym okresie jego kariery był Adolf Loos,
kontrowersyjny architekt i autor gorzkich komentarzy na temat nowoczesnego życia, a zwłaszcza mieszczańskiej hipokryzji. Na drugiej wystawie Kunstschau w 1909 roku Loos kupił jeden z najbardziej niezwykłych eksponatów - polichromowane gliniane popiersie. Był to Autoportret w roli wojownika Kokoschki. Ma on pokaleczoną, spękaną powierzchnię, z mocnymi odciskami palców artysty i śladami po zadrapaniach narzędziami, zaś jego kolorystyka przywodzi na myśl posiniaczoną skórę. Można w nim widzieć jedną z pierwszych prac ekspresjonistycznych artysty. W wizerunku tym cierpienie łączy się z agresją. Ciekawe jest porównanie tego auto-portretu z powstałym kilka lat później Autoportretem w roli żołnierza z 1914 roku pędzla Ottona Dixa. W kontekście środowiska wiedeńskiego popiersie Kokoschki można także odczytać jako otwarte odrzucenie gładkiej elegancji Jugendstil i secesyjnej dekoracyjności. Nic dziwnego, że spodobał się Loosowi, który publicznie potępiał secesyjną namiętność do ornamentu. Loos wkrótce przekonał Kokoschkę, aby ten zerwał z Wiener Werkstätte, odwodząc młodego artystę od sztuk stosowanych i Jugendstil i kierując go ku ekspresjonizmowi. Kokoschka wspomina wrażenie, jakie wywołał Wojownik na Kunstschau
…..wystawiłem polichromowane gliniane popiersie na postumencie, zatytułowane Wojownik. Był to właściwie autoportret, a otwarte usta wyrażały gwałtowny krzyk. Wiedeńska publiczność uznała moją salę za gabinet okropności”, a moje prace stały się ogólnym pośmiewiskiem. Codziennie znajdowałem w otwartych ustach rzeźby kawałki czekolady albo jakieś odpadki. To zapewne robota dziewcząt, które chciały dodać swoją drwinę do ogólnego wyszydzania głównego dzikusa”… Moją rzeźbę, wywołującą tyle dyskusji, kupił Adolf Loos, którego spotkałem wtedy po raz pierwszy i który miał ją u siebie do końca życia”.
Loos wcześnie rozpoznał wybitny, surowy talent Kokoschki i zachęcał go do malowania, szczególnie portretów. Nie jest dziełem przypadku, że artysta utrwalił swojego mentora już w 1909 roku, na jednym z pierwszych wielkich portretów
Okaleczony na wojnie Kokoschka spędzał teraz większość czasu w Dreźnie. Ale nawet po wojnie i po zakończeniu romansu z Almą nie mógł pozbyć się jej ze swych myśli.
Rozpaczliwie pragnąc odzyskać obiekt swojej namiętności, zlecił monachijskiej lalkarce Hermine Moos sporządzenie naturalnej wielkości lalki, na wzór utraconej ukochanej. Przez sześć miesięcy bombardował Moss zleceniami, nakłaniając ją do wmontowania lalce zębów, języka i kości pod skórą, która, jak sądził będzie miękka i jedwabista. Zachowały się fotografie rezultatu tych starań. Patrząc na nie, możemy sobie wyobrazić rozczarowanie Kokoschki, kiedy wreszcie dostarczono mu ersatz muzy.
od 1920 roku
W latach 20. Kokoschka pozbył się obsesji, doszedł do siebie i zaczął dużo podróżować. W 1930 roku wrócił do rodzinnego Wiednia, ale zaniepokojony narastającym uciskiem politycznym w 1934 roku wyjechał do Pragi i przyjął czeskie obywatelstwo. W 1938 roku, po układzie monachijskim, Hitler miał przed sobą otwartą drogę do Czechosłowacji. Kokoschka i jego przyszła żona Olda Palkovska wyjechali do Londynu. Pobrali się w schronie przeciwlotniczym w 1941 roku. Przed wojną Kokoschka przez długi czas bez ogródek wygłaszał odważne, antynazistowskie poglądy. W niemieckiej gazecie ukazał się jego list krytykujący Hitlera za usunięcie Maxa Liebermanna ze stanowiska przewodniczącego Akademii Pruskiej z powodu żydowskiego pochodzenia. Na wygnaniu w Pradze napisał wiele artykułów, protestując przeciw nieludzkiemu reżimowi i przestrzegając przed okropnościami, do jakich ów reżim mógł doprowadzić. W Londynie zaangażował się w działalność w organizacjach imigranckich, a od 1943 roku był przewodniczącym Wolnej Niemieckiej Ligi Kulturalnej. W 1947 roku został obywatelem brytyjskim.
Oskar Kokoschka, Die Windsbraut (Burza)
Zapewne najbardziej znany obraz Kokoschki powstał w efekcie namiętnej miłosnej przygody, która stała się już legendą. Die Windsbraut (Burza) jest dużym płótnem, wielokrotnie przemalowywanym. Jej sugestywny tytuł, który w dosłownym przekładzie brzmi “Narzeczona wiatru” został wymyślony przez poetę George’a Trakla. Kokoschka pierwotnie widział w owej parze wagnerowskich kochanków, Tristana i Izoldę. Wiele razy przemalowywał tę scenę. W początkowej wersji obraz był zdominowany przez czerwone barwy, które nasuwały skojarzenie z płomienną namiętnością. Jednak ostatecznie obraz stał się świadectwem przeżytej przez artystę miłości i tęsknoty, skrystalizowanej w zimnych, onírycznych odcieniach zieleni, niebieskiego, szarości i rozbielonego różu. Nie będąc nigdy niewolnikiem fałszywej skromności, Kokoschka sam opisywał ten obraz jako moje najsilniejsze i największe dzieło, majstersztyk wszystkich ekspresjonistycznych wysiłków. Obejmujące się postacie, wyniesione ponad ziemską rzeczywistość i miotane przez sztormy miłości, to sam Kokoschka i kochanka, która opanowała jego myśli i jego twórczość na wiele lat, Alma Mahler. Była to znana jako uwodzicielka, wdowa po kompozytorze Gustavie Mahlerze. Zauroczyła Kokoschkę od pierwszego wejrzenia. Była od niego starsza, ale wyraźnie pociągały ją jego talent i uroda. Ich romans skończył się jednak nieszczęśliwie, a dla Kokoschki wręcz traumatycznie. Gdy walczył jako kawalerzysta na froncie pierwszej wojny światowej, kochanka przestała się nim interesować i zapłonęła namiętnością do architekta Waltera Gropiusa, którego wkrótce poślubiła. Można spekulować, czy zimna tonacja śmiertelnego uścisku kochanków w Windsbraut niesie w sobie przepowiednię śmierci tej miłości. Spośród wielu obrazów, które Kokoschka poświęcił Almie Mahler, wśród nich jest także niezwykła seria malowanych wachlarzy, ten zyskał największą sławę.
Oskar Kokoschka, Martwa natura z baraniną i hiacyntem
Skojarzenia z gniciem, rozpadem i śmiercią, które Kokoschka zawierał w swych sugestywnych, niepokojących portretach żyjących osób, możemy także zauważyć w pochodzącej z tego samego okresu martwej naturze.. Artysta namalował ją w domu kolekcjonera Oskara Reichla, który zaprosił go wielkanocne pieczone jagnię:
„Pan domu zostawił mnie na chwilę samego w kuchni. Trup zwierzęcia leżał na stole, a ponieważ był to Wielki Piątek, moje myśli skupiły się na synu człowieczym, którego los był niewiele inny… Przyglądając się jagnięciu, odnosiłem wrażenie, że jego oczy właśnie w tym momencie zachodzą mgłą i stają się martwe. Ta martwa rzecz miała być teraz upieczona i zjedzona! Gdy pan domu podniósł zwierzę za sztywne nogi, bym mógł się dokładnie przyjrzeć, z pyska zaczęła kapać krew. Miałem dosyć”.
Martwe i żywe stworzenia na stole mysz, żółw, hiacynt, jagnię i biały aksolotl w akwarium - przywołują wspomnienie słodkich i mdłych woni mięsa, hiacynta i stojącej wody.
Oskar Kokoschka, Malarz z lalką
Z jeszcze brutalniejszym realizmem niż w licznych portretach Kokoschka namalował siebie, wymownym gestem wskazującego między nogi lalki”. Pierzaste pociągnięcia pędzla z okresu Windsbraut ustąpiły miejsca grubemu, szerokiemu modelowaniu zwalistych kształtów ciała. Za motyw przewodni wczesnego okresu twórczości Kokoschki, od dramatu Morderca, nadzieja kobiet do obrazów takich jak ten, można uznać nierozwiązywalny konflikt płci, bądź sprzeczność między pragnieniem a rzeczywistością.
Oskar Kokoschka, Portret artysty zdegenerowanego
Na pierwszy rzut oka nie wyróżnia się on niczym niezwykłym. W istocie został rozpoczęty z taką właśnie intencją. Ale malarz nadał mu tytuł, który znacznie skomplikował i upolitycznił wymowę obrazu: Bildnis eines entarteten Künstlers (Portret artysty zdegenerowanego). W trakcie malowania, w 1937 roku, Kokoschka dowiedział się, że kilka jego obrazów, z Windsbraut na czele, miało się znaleźć na organizowanej przez nazistów propagandowej wystawie Entartete Kunst (Sztuki zdegenerowanej) w Monachium. W katalogu wystawy wyszydzano też jego rysunki jako dzieło szaleńca. W sumie około 417 prac Kokoschki zostało wycofanych z różnych kolekcji i okrzykniętych „zdegenerowanymi” oraz przykładami “kulturowego bolszewizmu”. W tym kontekście i jako drwiąca odpowiedź na absurdalne zabiegi nazistów, aby sklasyfikować kulturę tamtej epoki, Kokoschka namalował Portret artysty zdegenerowanego.
Kusząca jest myśl, żeby dopatrywać się w nim obrazu ofiary, Jednak postawa ciała i podniesiona głowa 51-letniego artysty zdradzają raczej jego sprzeciw i wyzwanie. Kokoschka zmienił pozę, gdy obraz zaczął nabierać politycznej wymowy, a dla podkreślenia sprzeciwu namalował założone butnie ręce. W liście z listopada 1938 roku pisał: „Nowy autoportret… sugestywny i bardzo dobry… mógłby się nazywać „Autoportret napiętnowanego artysty”. Ale wygląda na to, że jeszcze raz się zabawiłem kosztem tych idiotów”.